Większość z nas jest zabiegana, więc nawet ciężko wygospodarować godzinę czasu na trening na siłowni, a przecież nieustannie marzymy o szczupłej i wysportowanej sylwetce. Czy w takim razie, skoro jesteśmy tak pochłonięci pracą i nie mamy kilku wolnych godzin w ciągu dnia, to tylko pozostają nam marzenia o idealnym wyglądzie? Jak się okazuje, wcale nie musi tak być. Jest na to fenomenalne rozwiązanie, nawet o wiele lepsze niż wielogodzinne treningi – to trening HIIT.
Trening HIIT zyskał ogromną popularnością, między innymi ze względu na wysoką intensywność. Nazwa treningu HIIT pochodzi od anglojęzycznego skrótu od słów „High Intensity Interval Training”, co w tłumaczeniu na język polski oznacza „Trening Interwałowy o Wysokiej Intensywności”. Polega on na przeplataniu i wykonywaniu na zmianę ćwiczeń o umiarkowanej oraz dużej intensywności. Serie ćwiczeń są krótkie, lecz bardzo intensywne, dzięki czemu można o wiele szybciej spalić nadmiar tkanki tłuszczowej i porządne efekty uzyskać nawet w osiem tygodni.
Do niedawna uważano, że najskuteczniejsze są długie wielogodzinne treningi, podczas których zwiększano wydolność a nie forsowano organizmu. Jednak teraz przekonania uległy zmianie i po sprawdzeniu różnych możliwości stwierdzono, że jednak te krótsze i z większą intensywnością są o wiele skuteczniejsze.
Sesja treningowa HIIT zwykle trwa do trzydziestu minut i może bazować na dowolnym rodzaju ćwiczeń cardio lub siłowych, więc każdy ma szansę dobrać coś odpowiedniego dla siebie.
Do wyboru mamy między innymi bieganie, jazdę na rowerze, ćwiczenia na sprzętach (np. orbitreku), skakaniu na skakance, pajacykach, przysiadach i wielu innych. Jeśli będziemy wykonywać trening 2-3 razy w tygodniu, to możemy osiągnąć zdumiewające efekty. Czas trwania okresów intensywnego i umiarkowanego wysiłku każdy z nas powinien dostosować indywidualnie, w zależności od swoich możliwości i kondycji. Istotną rolę w osiągnięciu upragnionych efektów odgrywa obranie odpowiedniej strategii treningu, która nie tylko pomoże w zwiększeniu masy mięśniowej, ale przede wszystkim ułatwi walkę z nadmiarem tkanki tłuszczowej.
Bardzo wysoka skuteczność tego treningu wynika z lepszej przemiany materii. Podkręcamy metabolizm do tego stopnia, że proces redukcji tkanki tłuszczowej będzie zachodził nawet w trakcie snu lub bezczynnego siedzenia w fotelu. I co ważne, trening HIIT nie wywiera żadnego wpływu na redukcję masy mięśniowej. Wzrasta także produkcja hormonu wzrostu, odpowiedzialnego za budowę tkanki mięśniowej, przy jednoczesnym zmniejszeniu poziomu insuliny, lipidów oraz cukrów we krwi.
Podczas tradycyjnego treningu wytrzymałościowego metabolizm dochodzi do pewnego pułapu, po czym wraz z upływem czasu zaczyna zwalniać. Decydując się na trening HIIT mamy pewność, że metabolizm utrzyma się aż do kilku godzin po zakończonym treningu, na takim poziomie, jaki został osiągnięty podczas treningu.
Trening HIIT daje ogromną szansę na to by poprawić swoją kondycję, dzięki czemu będziemy cieszyć się sprawnością, szybkością i zwinnością. Dodatkowo możemy wzmocnić serce i doprowadzić do obniżenia tętna spoczynkowego, a tym samym korzystnie wpłynąć na cały układ krążenia.
Trening HIIT składa się z 3 faz:
1. To bardzo intensywna faza, która może doprowadzić nas do granicy wytrzymałości. Nie trwa dłużej niż od 30 do 60 sekund.
2.Tempo umiarkowane. Czas trwania jest trzykrotnie dłuższy niż pierwszej fazy i wynosić będzie od 1,5 minuty do 3 minut.
3. Ostatnia faza to intensywny trening, który trwa od 15 do 30 sekund.
Fazy te powtarzamy na okrągło, by nasz trening trwał 20-30 min.
Warto wiedzieć, że trening ten nadaje się zarówno dla początkujących, jak i dla bardziej zaawansowanych. Co więcej, do wykonywania ćwiczeń można także wykorzystywać obciążenie, lub ćwiczyć bez niego. Wystarczy odrobina motywacji, by szybko pozbyć się zbędnego tłuszczu oraz poprawić swoje ogólne samopoczucie. Dodatkowo ćwiczenia można modyfikować na wiele sposobów, wszystko po to, by ćwiczyć z przyjemnością i osiągać jak największe efekty.
Życzymy sukcesów w treningu i szybkiego spalania zbędnych kilogramów!
